Dotarła do nas w tym tygodniu bardzo smutna wiadomość o śmierci Marii Towiańskiej-Michalskiej.
Pani Maria była członkinią naszego Dyskusyjnego Klubu Książki od samego jego początku w 2014 roku. Przez te wszystkie lata stała się bardzo bliską nam osobą i ważną częścią naszej czytelniczej rodziny. Niezmiernie trudno jest pogodzić się z tym, że nie będzie nam już dane się spotkać, pójść na spacer, dzielić wrażeniami z nowo przeczytanej książki, napić wspólnie kawy czy śpiewać.
Anegdot i wspomnień jest wiele - od zachwytów nad banalnym ciuchem po przebiegłe urządzanie sąsiedzkich koncertów, opiekowanie się bezdomnymi kotami czy radość z wyjścia do kina. I ta niesamowita wprost umiejętność recytowania z pamięci poezji na każdą okazję.
Maria, Marylka, Ala, Alina... Była, jest i będzie w naszych myślach i sercach. Już dzisiaj tęsknimy.
Do zobaczenia Alu...
Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz