Pierwsze w tym roku spotkanie Klubu Książki poświęcone było książce norweskiego pisarza Simona Strangera pt. "Leksykon światła i mroku". Powieść ta, uhonorowana Norweską Nagrodą Księgarzy 2018, przedstawia losy najbardziej znanego norweskiego kolaboranta i zbrodniarza w połączeniu z historią rodzinną. A wszystko zaczęło się od niewinnego spaceru i dziecięcego pytania "dlaczego?" Dlaczego dziadek został zabity?
Powieść ta jest próbą zrozumienia historii - jednostkowej i ogólnej - w sposób jednak zupełnie inny niż to, do czego przywykliśmy. Nie wskazuje winnych, nie gloryfikuje ofiar. Nie wikła się w martyrologię czy religię, stara się trzymać dystans. Zadaje pytanie, szuka odpowiedzi, próbuje zrozumieć. To książka przede wszystkim o pamięci, zgodnie z ideą przyświecającą Stolpersteinom (kamienie pamięci) o swego rodzaju odroczeniu śmierci.
W tradycji żydowskiej mówi się, że człowiek umiera dwa razy. Pierwszy raz wtedy, kiedy ustaje bicie jego serca, a synapsy w mózgu gasną niczym miasto podczas awarii prądu. Drugi następuje wówczas, gdy już po raz ostatni wypowiada się nazwisko zmarłego, myśli o nim lub sią o nim czyta pięćdziesiąt, sto albo czterysta lat później. Dopiero wtedy człowiek naprawdę znika, wymazany z życia na Ziemi.
(S. Stranger, "Leksykon światła i mroku", Wyd. Literackie 2020, str. 8)
Na uwagę zasługuje też niewątpliwie niespotykana kompozycja. Powieść ma formę leksykonu - hasła od A do Ż tworzą historię życia i śmierci, biografię ofiary i sprawcy.
Jest to rzecz trudna, wstrząsająca, ale bardzo potrzebna; która zwraca nam uwagę po raz kolejny na fakt, iż granica między człowieczeństwem a barbarzyństwem jest bardzo cienka; która przyprawi nas o szok i łzy z jednej strony, a z drugiej zachwyci wirtuozerią słowa w tak trudnym temacie.
Gorąco polecamy!
Na kolejnym spotkaniu rozmawiać będziemy o książce Wojciecha Orlińskiego "Lem. Życie nie z tej ziemi".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz