czwartek, 3 lipca 2014

Konserwatywna nowoczesność?

Natknęłam się dzisiaj w Internecie na felieton o "konserwatywnej nowoczesności dzisiejszego bibliotekarza" (znaleźć możecie go tutaj: bookznami.pl/pulowerek-2-0-czyli-o-konserwatywnej-nowoczesnosci-dzisiejszego-bibliotekarza). Z przyczyn oczywistych nie zgadzam się z jego podstawowymi tezami - nasza praca jak najbardziej zmierza ku nowoczesności, a przynajmniej staramy się ze wszystkich sił, by się rozwijać, a nie tkwić w miejscu. Pojęcie Bibliotekarz 2.0 także nie jest nam obce; znamy swoją rolę w ułatwianiu dostępu do nowych źródeł informacji i  kształtowaniu umiejętności informacyjnych, co jak najbardziej współgra z tradycyjnie rozumianą rolą biblioteki. Możliwości pracy i rozwoju jest wiele, należy tylko umiejętnie wybrać to, co najlepsze. I tu rodzi się moje pytanie Drodzy Czytelnicy - co możemy zrobić lepiej? czego od nas oczekujecie? co chcielibyście u nas znaleźć? i nie myślę tu o książkach, a na przykład o kwestiach szkoleniowo - usługowych. Czekamy na komentarze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz