Luty to miesiąc w którym nasz klub obchodzi urodziny. W tym roku świętowaliśmy 11 rocznice. Był tort, mnóstwo pyszności, wspominanie tych 11 lat razem, ale przede wszystkim cudowna atmosfera.
Podczas spotkania znaleźliśmy też czas na podyskutowanie o książce „Kiedy wierzyliśmy w syreny” napisaną przez Barbare O’Neal.
Historia rodziny Bianchi i tragedia, która zmieniła nieodwracalnie
całą rodzinę. Josie Bianchi zginęła w ataku terrorystycznym na pociąg we
Francji. Po kilku latach jej siostra Kit zauważa, postać łudząco podobną do jej
siostry podczas oglądania telewizji. Wraz z matką podejmują decyzję o próbnie
odszukania tajemniczej kobiety i dowiedzeniu się czy to rzeczywiście dawno
zaginiona siostra. Tak zaczyna się sentymentalna, pełna bólu i rozczarowań
podróż przez życie nierozłącznych sióstr połączona z tajemnicą pewnego domu w
tle.
Kiedy wierzyliśmy w syreny to opowieść o stracie, bólu, próbie
pogodzenia się z rzeczami na, które nie mamy wpływu. To również historia o blaskach
i cieniach siostrzanej miłości, rywalizacji o miłość i uwagę.
Książka wzbudziła wiele emocji, o czym świadczyła długa
dyskusja. Były głosy potępiające zachowanie jednej z sióstr i takie, które
siostrę broniły tłumacząc jej na pozór samolubne zachowanie. Uczestnicy
stwierdzili, że to piękna baśń o miłości, okraszona włoską i hiszpańską kuchnią,
wydająca się w tych czasach bardzo nierealną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz