Pierwszy marcowy czwartek za nami, czas więc na relację ze spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem tematem spotkania była książka E.Strout "Nie odstępuj ode mnie". O szczegółach opowie Marysia:
„Abide
with me: fast falls the eventide;
the darkness deepens; Lord,
with me abide.When other helpers fail and comforts flee,
Help of the helpless, O abide with me.”1
[Trwaj
przy mnie, szybko zapada mrok,
narastają
ciemności, Panie, przy mnie trwaj.
Kiedy
wszystko zawodzi i otucha niknie,
Pomocy
dla potrzebujących, o trwaj przy mnie.]
tłum.wł.
Powieść
Elizabeth Strout „Abide with me” [pol.tłum. „Nie odstępuj ode
mnie”] przenosi nas w świat małego purytańskiego miasteczka.
Naczelną zasadą, wpajaną już od dzieciństwa, jest powściągliwość
emocjonalna - „zaciśnij zęby i przetrwaj” - dotyczy to zarówno
dorosłych, jak i dzieci. Nie wolno uzewnętrzniać tego, co trudne,
dysharmonijne, chociaż... prawdziwe. W centrum tego świata
spotykamy młodego pastora i jego córeczkę, pogrążonych w
żałobie po stracie żony i matki. Obserwujemy wpływ śmierci matki
na życie dziecka, jego osamotnienie w społeczeństwie nie dającym
mu przyzwolenia na przeżywanie żałoby i okazywanie emocji z tym
związanych. Katherine nie znajduje także oparcia w ojcu, który
pogrążony w głębokim kryzysie traci po części kontakt z
rzeczywistością. Bo kryzysu dotyczy właśnie ta opowieść.
Dokonuje się on na wielu poziomach – religijnym, społecznym,
zawodowym, osobistym.
Główny
bohater, Tyler Caskey, wychowywany był zgodnie z zasadą „myśl
przede wszystkim o innych”. I tak stara się żyć - zawsze pogodny,
miły, w pełni dyspozycyjny dla swoich parafian, wręcz „spala
się” w swojej pracy, zapominając o swoich potrzebach. Jest jak
aktor na scenie - oddaje się całkowicie, w zamian oczekując
oklasków.
Podobnie
parafianie kochają go miłością niedojrzałą – darzą
uwielbieniem, aby w chwili słabości uczynić z niego kozła
ofiarnego – schemat znany już od początków cywilizacji.
Kryzys
nasila się i przełamuje dopiero po osiągnięciu punktu
kulminacyjnego. Zdradzony przez swoich podopiecznych, porzucony przez
siebie samego, nie jest w stanie wygłosić kazania i płacze. Od
tego momentu wszystko się zmienia – wstrząśnięci mieszkańcy,
dla których priorytetem jest powściągliwość, obserwują
płaczącego pastora w miejscu publicznym i wiedzą, że są temu
winni. Dzięki temu dorastają do miłości dojrzałej i pełnej
współczucia, mogą także przezwyciężyć kryzysy w swoim własnym
życiu osobistym. Tyler doświadcza katharsis; uczy się, że miłość
polega także na braniu, że aby móc dać coś komuś, należy
najpierw pomyśleć o własnych potrzebach, dać sobie prawo do
smutku, żałoby i znaleźć punkt odniesienia wewnątrz siebie, bo
tam mieszka Bóg, tam jest centrum naszego świata, a wszystko inne
odchodzi i przemija.
1. H.F.
Lyte, Abide with me,
http://www.hymnary.org/text/abide_with_me_fast_falls_the_eventide,
stan na dzień: 05.03.15r.
Już 9 kwietnia - M Wasielewski "Jutro przypłynie królowa". Zapraszamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz