piątek, 4 marca 2016

DKK i... motoryzacja?

Nasz Klub Książki tym razem zajął się książką pt. "Mercedes-Benz", napisaną przez Pawła Huelle.
O szczegółach jak zawsze opowie Marysia:
Auto. Czy tylko maszyna? Kto z nas nie wspomina z rozrzewnieniem swojego pierwszego samochodu? Mercedes-Benz. To tytuł książki Pawła Huellego, ale także symbol - jakości, trwałości, solidności, klasy, piękna i odrobiny luksusu.
"Nie każdy pojazd dwuśladowy napędzany silnikiem zasługuje od razu na miano samochodu, tak samo jak nie każdy, kto przemawia z trybuny, jest automatycznie mężem stanu"1
Może to wyraz tęsknoty za czasami, które nie zostały jeszcze skażone bylejakością, a w których dziadek narratora jeździ zgniłozielonym Mercedesem.
Przeszłość, zamknięta i bezpieczna przestrzeń - niezmienna; źródło historii, których opowiadanie ratuje przed brutalnością rzeczywistości.
Oto opinia jednej z naszych Klubowiczek: "Pełna tęsknoty za minionym czasem. Czyta się jednym tchem, na jednym wdechu, i dalej, dalej, dalej - aż do końca."
Tematyka i konstrukcja tekstu bezpośrednio nawiązują do opowiadania Hrabala "Wieczorna lekcja jazdy". Również język i nastrój są wyraźnie hrabalowskie. Nie chodzi tu bynajmniej o zwyczajną imitację, ale o interliteracki dialog. Elementy pastiszu nie są celem samym w sobie - to forma hołdu złożonego pisarzowi, wraz ze śmiercią którego zakończyła się pewna epoka. I jedyna kropka - na końcu utworu - jest tego znakiem.
A co z rzeczywistości pozaliterackiej? Trochę rozmów o kinie, odrobina żartów, historie rodzinne na miarę Hrabala/Huellego. Jedna z Pań przyniosła bardzo stary album rodzinny z czarno-białymi zdjęciami przodków. Prawdziwa perełka.
Nie wiem jak to się dzieje, że cały wachlarz wątków, które poruszamy, wpisuje się zawsze w temat wiodący, a wręcz go rozwija. Przychodzi mi do głowy jedno słowo podsumowujące nasze spotkania: inspirujące.
1P. Huelle, "Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala", Kraków, 2001, s.115.

okładka
Bohaterką następnego spotkania (14 kwietnia br) będzie noblistka Swietłana Aleksijewicz i jej książka "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz