sobota, 9 stycznia 2016

DKK w ekscentrycznej wycieczce po Irlandii

Nasz Dyskusyjny Klub Książki nowy rok rozpoczął z literackim przytupem - bohaterem styczniowego spotkania był bowiem James Joyce i jego "Hotel Finna". Lektura wymagająca, ale przydająca tylu niezwykłych przeżyć, doznań, każdorazowo zmieniających się wrażeń, że zaiste warta zachodu. 
Relacja Marysi:
To było prawdziwe wyzwanie. Zbiór dziesięciu szkiców literackich wydanych po śmierci autora jako "Hotel Finna". Większość z nich została opublikowana jeszcze za życia Joyce'a w różnych czasopismach. Krótki zbiorek, niespełna siedemdziesiąt stron malutkiej książeczki, a przeznaczony na lekturę miesiąc okazał się zbyt krótkim czasem. Proza gęsta od znaczeń, zabaw leksykalno-semantycznych, kalamburów; inteligentna i prześmiewcza, pisana różnymi językami nie daje odetchnąć.
Myślę, że każdy z nas, Klubowiczów, w zetknięciu z tą literaturą doznał lekkiego szoku. Aby czytać dalej, konieczne okazało się znalezienie klucza, który pomógłby odnaleźć się w literacko-językowym świecie tego pisarza. Pomocna okazała się głośna lektura - u Joyce'a ważny jest dźwięk, który łączy nawet najbardziej zaskakujące skojarzenia językowe i wyłania z nich sens. Dla mnie "wytrychem" stał się fragment "Posłowia" napisanego przez tłumacza Jerzego Jarniewicza: "proza Joyce'a, zwłaszcza proza finnegańska, to mowa szczególna: nie kryje w sobie trwałych sensów, czekających, aż ktoś wydobędzie je na światło dnia, ale sensy te każdorazowo tworzy przy udziale czytelnika. "Pisarstwo Joyce'a nie jest o czymś, ono samo jest tym czymś" - to znowu Beckett, znowu trafiający w dziesiątkę."1
Nie napiszę już ani słowa więcej na temat "Hotelu...". Tej literatury nie da się opisać - z nią trzeba się zmierzyć.
A na następnym spotkaniu czeka nas świętowanie kolejnej rocznicy - już drugiej. Nie mogę się doczekać. Ale o tym sza. Więcej napiszę za miesiąc.

1J.Jarniewicz, Posłowie, [w:] J.Joyce, Hotel Finna, Warszawa, 2015, s.92-93.

okładka

Za miesiąc - "Zabijemy albo pokochamy. Opowieści z Rosji" Anny Wojtachy. Zapraszamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz