piątek, 16 października 2015

Klubowe wyznanie miłości

Nasz Klub Książki zebrał się tym razem z tygodniowym opóźnieniem, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na gotowość do dyskusji. Jak zawsze żarliwa, czasem zabawna, czasem poważna, tego czwartku dotyczyła książki Marcina Sawickiego "Pestki winorośli i trzy jabłka". O szczegółach opowie Marysia:

Jak opisać Gruzję? Jak oddać klimat Armenii? Ci, którzy tam byli, mówią, że to niewykonalne. Warto jednak próbować chociaż częściowo dzielić się niepowtarzalnym czarem tamtych krain. Takiej próby dokonuje Marcin Sawicki w swoim reportażu – wyznaniu miłości pt. „Pestki winorośli i trzy jabłka”.
Nie jest to przewodnik turystyczny, nie spodziewajmy się więc licznych kolorowych zdjęć, szczegółowych map, ani praktycznych porad. To raczej próba uchwycenia czegoś nieopisywalnego – efekt zachwytu światem znad granicy jawy i snu. Nie brak tu faktów historycznych, legend, podań ludowych, rysów obyczajowości i kultury, ale głównym przedmiotem książki jest właśnie zachwyt innością. Czy owo zauroczenie udziela się czytelnikowi? Opinie są podzielone. Dla jednych odmienność kulturowa i szafowanie egzotycznymi nazwami tworzy wrażenie chaosu, w którym trudno się odnaleźć, dla innych to właśnie te elementy pozwalają dać się porwać zapierającej dech w piersiach przygodzie.
Niektórzy z nas mieli to szczęście, że doświadczyli tych cudowności osobiście. Mogłabym słuchać godzinami ich opowieści. Na naszym spotkaniu pozwoliliśmy sobie jedynie na „podróż” zastępczą, zaznaczając kolorowymi punktami miejsca, które najbardziej chcielibyśmy odwiedzić.
Mówi się, że Armenia przybiera twarz ładnej dziewczyny. Wystarczy zerknąć na zarys mapy, aby zweryfikować ten sąd – zobaczyć mały zgrabny nosek, podwójny podbródek, bujne kędzierzawe włosy, uwodzicielską szyję. Skoro już jesteśmy przy tematyce kobiet, poświęćmy jej odrobinę uwagi. W książce dominują mężczyźni. Natomiast portrety kobiet, które się pojawiają, są wyraziste, czarujące i intrygujące, tak jak ich kaukaska uroda. Autor zdaje się powściągliwie zerkać w ich stronę, nie szczędząc słów uznania. Jakie są te kobiety? Piękne, władcze i silne jak królowa Tamar, charyzmatyczne i energiczne jak święta Nino, zaradne i gościnne jak Irina, życzliwe jak kaukaskie babuszki. Z lekkim rozczarowaniem spogląda na młode Ormianki o oszałamiającej urodzie, krzykliwe, w zbyt mocnych makijażach, krótkich spódniczkach i butach na obcasach, fotografujące się na tle starych zabudowań sakralnych, aby jak najszybciej wrzucić te fotki na „Odnoklassniki”. To nowe pokolenie.
A mężczyźni? Trafne okazuje się ormiańskie przysłowie - „Traktuj kobietę jak królową, a będzie zachowywać się jak królowa”.
Forma wydawnicza nie ułatwia lektury. Szarobure zdjęcia, stłoczone linijki tekstu, bardzo mało „światła” na stronie, nieprzystępna czcionka stawiają opór i zniechęcają. Język? Czasami lekko gawędziarski, pełen dygresji, rozlewający się w różnych kierunkach, czasem nieco chropowaty. Niektórzy twierdzą, że to wada, inni odnajdują w tym urok i celowość. Być może to dobry sposób, aby uchwycić posmak kultury, u której korzeni leży biesiada i życie w bezczasie, ale naznaczonej bliznami. Do takiej interpretacji skłania mnie zakończenie, skądinąd doskonałe. Usłyszmy to: „ (…) czas zwolnił. Zawirował. Teraźniejszość splata się w chaotyczne obrazy z przeszłością. Pozwalam im swobodnym strumieniem płynąć przez moją świadomość. Żyć swoim życiem. Bez narzuania im sensów, hierarchii, znaczenia.”1



1M.Sawicki, Pestki winorośli i trzy jabłka, Białystok, 2014, s.204.


okładka
Kolejne spotkanie już 5 listopada. Tym razem z książką "Zwierzenia jeżozwierza". Zapraszamy! 

2 komentarze:

  1. Dziękuję za wszystkie sympatyczne słowa o "Pestkach". Życzę Państwu podróży, zarówno realnych jaki i literackich, do krajów, które dają się łatwo pokochać. Polecam również swoją najnowszą książkę - "Morze Światła. Opowieści tadżyckie",
    z poważaniem,
    Marcin Sawicki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my dziękujemy - i nie jest to banalna, zwyczajowa, grzecznościowa formułka. Umożliwił nam Pan podróż pełną niezapomnianych wrażeń, które zostaną z nami na zawsze. Z przyjemnością wybierzemy się w następną :) Pozdrawiam serdecznie w imieniu naszego Dyskusyjnego Klubu Książki i własnym.

      Usuń