Po krótkiej przerwie wakacyjnej wczoraj zebrał się w końcu nasz Dyskusyjny Klub Książki. Tematów do rozmowy jak zwykle nie zabrakło, głównym bohaterem spotkania był jednak Amor Towles i jego książka "Dobre wychowanie". Szczegóły zna Marysia:
Każde
z naszych spotkań jest wyjątkowe. To rodzaj święta, któremu
towarzyszą rytualne czynności: „pieczenie” ciasta (ktoś je
przecież kiedyś musiał upiec), przecieranie filiżanek, sztućców,
talerzyków, parzenie kawy i herbaty, ustawianie stołów,
rozkładanie serwetek itp. W przeddzień wieczorem zawsze odczuwam
ten sam lekki dreszcz emocji, a rano zakładam buty na obcasie. To
rytuał. O dziwo, powtarzalność elementów nie sprawia, że stają
się monotonne, przeciwnie, podkreśla niepowtarzalność spotkania.
Dziś
jedna z Czytelniczek stwierdziła, że tym, co sprawia, iż ludzie
czują się dobrze w swoim towarzystwie, jest dobre wychowanie. Być
może to właśnie jest idealne podsumowanie moich dotychczasowych
rozważań. Tym bardziej, iż przedmiotem dzisiejszych dyskusji
literackich (nie brakowało także opowieści o innym charakterze -
hurra!) była książka o takim właśnie tytule - „Dobre
wychowanie” Amora Towlesa. Gdybym musiała opisać ją jednym
słowem, zapewne użyłabym określenia „czarująca”. Narracja
pierwszoosobowa, przeprowadzona z perspektywy głównej bohaterki
tworzy sugestywną iluzję, że Amor to imię żeńskie...
Umiejętności narracyjne pisarza, który wystrzega się
„przelewania” siebie na postać narratora, czynią lekturę lekką
i płynną. Trudno uwierzyć, że Manhattan lat 30-tych wykreowany
przez Towlesa to całkowity wytwór jego wyobraźni.
O
czym rozmawialiśmy? Niczym burza przemknęliśmy przez całą
różnorodność tematów – od roli „przypadków” w życiu,
pewnych zbiegów okoliczności nadających mu zupełnie nowe tory,
przez uniwersalność dobrego wychowania pomimo zmieniających się
form społecznych (sedno zawsze pozostaje takie samo), aż do
nieoczekiwanego wniosku jednej z Klubowiczek: „Trzeba powrócić do
monarchii dziedzicznej i wszystko się uporządkuje”.
A
dla miłośników „smaczków” mamy coś szczególnego - „Zasady
uprzejmości i dobrego zachowania w towarzystwie i rozmowie spisane
przez młodego George'a Washingtona” dodane na końcu książki
jako wisienka na torcie. Mniam.
Kolejne spotkanie 15 października - tym razem z książką "Pestki winorośli i trzy jabłka" M.Sawickiego. Zapraszamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz