sobota, 8 listopada 2014

Gawędziarsko w DKK


Przyszedł listopad, a z nim kolejne spotkanie naszego Dyskusyjnego Klubu Książki. Tym razem Klubowicze zmierzyli się z literaturą dość trudną, lecz mimo to zaskakująco łatwo motywującą do przemyśleń. Spotkanie zdawało się nie mieć końca, pełne uwag, rozważań i nowych wniosków.
Szczegóły w relacji Marysi:

Miło jest gawędzić. Miło jest też spotkać się, aby pogawędzić o…gawędzeniu. Tak właśnie zrobiliśmy z naszymi Klubowiczami pewnego listopadowego popołudnia, a naszym przewodnikiem w rozważaniach został Mario Vargas Llosa jako autor „Gawędziarza”. Pisarz, który słynie z dobrego pióra i skłonności do zaskakiwania, zrobił to po raz kolejny. Okazało się bowiem, iż czytanie tej powieści to prawdziwa droga przez mękę. A to za sprawą wprowadzenia drugiego narratora w postaci amazońskiego gawędziarza, persony niezwykle tajemniczej, która prowadzi nas w splątany gąszcz pełen bogów, demonów, zwyczajów, wierzeń, nazw - językołamaczy. Nieprzyswajalny dla człowieka z innej kultury. Od nadmiaru znaczeń można dostać zawrotów głowy, więc najlepiej lekturę mądrze dawkować. Tu koniecznie trzeba zadać pytanie kim jest ów gawędziarz i dlaczego ta postać tak bardzo zafascynowała naszego narratora-bohatera ( kreowanego na osobę autora)? Jest to rodzaj łącznika tworzącego tożsamość wspólnoty, wędrownego trubadura pełniącego funkcje poczty, literatury, telewizji, cyrku, pamięci historycznej i kulturowej. Dlatego główny bohater mówi: „To namacalny dowód, że opowiadanie różnych historii może być czymś więcej niż zwykłą rozrywką (…). Czymś ważnym, czymś, od czego zależy nawet istnienie i przetrwanie narodu.”1 W ten sposób poszukuje także własnej tożsamości jako pisarza – tego, który scala i ocala.
Książka trudna, wymagająca wysiłku, tak jak pracy nad sobą wymaga zrozumienie Innego - spojrzenia na świat z innej perspektywy, przekroczenia siebie - chociaż i tak pozostanie on dla nas tajemnicą.
Doskonały temat do snucia refleksji na temat inności, odrzucenia, własnej tożsamości, poszukiwań swojego miejsca na świecie, funkcji literatury, a nawet zamroczeń narkotycznych.
Dobrze jest się spotkać i pogawędzić.


1. M.Vargas Llosa, Gawędziarz, Kraków 2009, s.97.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz